Thornley Kelham, angielska firma zajmująca się renowacją luksusowych aut, nadała nowe życie włoskiej ikonie motoryzacyjnej lat pięćdziesiątych: Lancia Aurelia B20 GT Outlaw 1957.
Dobra historia
Produkowana w latach 50 XX w. Lancia Aurelia uważana jest za pierwszy pojazd zasługujący w pełni na miano grand tourer, czyli luksusowego samochodu sportowego o wysokich osiągach. Lancia wyprodukowała 6 serii tego modelu. W sumie na rynek trafiło jedynie 3 800 egzemplarzy. W ciągu kilku tygodni od premiery samochód pokazał swoją klasę na najtrudniejszych wyścigach, takich jak Le Mans, Mille Miglia czy Carrera Panamericana.
Świetne osiągi
Teraz auto wraca w nowej, jeszcze lepszej odsłonie. Liftingu legendy podjął się zespół Thornley Kelham – firma, która została niedawno okrzyknięta najlepszą firmą renowacyjną w Wielkiej Brytanii. Nadwozie nowej wersji Aurelii zachowało klasyczny charakter modelu. To archetypowy włoski samochód marki Fifties z śladami niektórych największych ówczesnych designerów motoryzacyjnych. Thornley Kelham umieścili za to w aucie nową, bardziej dokładną konfigurację układu kierowniczego. Zmienili także silnik. Na bazie starszej jednostki 2,5-litra V6 z Lancia Flaminia, uzyskali 2,8-litrowym silnik o bardziej sportowym charakterze. Wytwarza on około 175 KM przy 5100 obrotów na minutę, co jest dość imponującym wynikiem biorąc pod uwagę 1200 kg wagę auta. Aurelia po liftingu otrzymała także podwieszany zespół pedałów „Tilton”, podwójne hamulce hydrauliczne, zmodyfikowaną skrzynię pedałów oraz hydrauliczne sprzęgło.
Niepowtarzalne wnętrze
Do tego wszystkiego dochodzi luksusowe i eleganckie wnętrze. Aluminiowe przednie fotele z Porsche 356 Speedster, skórzana tapicerka i kierownica wykończona drewnem. Niepowtarzalnego charakteru dodaje autu także wyjątkowa deska rozdzielcza, którą zdobią analogowe tarcze. Podczas renowacji zadbano także o komfort i bezpieczeństwo jazdy. Auto posiada rozległe tłumienie dźwięku w kabinie oraz czteropunktowe pasy bezpieczeństwa. Zdaniem testerów, przejażdżka nową wersją Lanci Aurelii to prawdziwa magia, której nie da się poczuć jeżdżąc współczesnymi samochodami.